Wasze świadectwa
Jako dziecko w kościele wsłuchiwałam się w śpiew organisty (już wtedy chciałam śpiewać w kościele), obserwowałam gesty kapłana, z wiekiem uczyłam się uczestnictwa we Mszy św. Już jako kilkunastoletnia dziewczynka prowadziłam scholę w rodzinnej parafii. Moje życie toczyło się wokół kościoła. Jednak ciągle czegoś mi brakowało... ... »
Pamiętam to wydarzenie dokładnie: 7 grudnia 1986 r., Grabowa i Oaza Nowego Życia pierwszego stopnia. Przed przyjęciem Chrystusa w Eucharystii na głos wobec reszty uczestników wypowiadałem swoją modlitwę do Jezusa, deklarującą Mu osobisty i świadomy wybór Jego Osoby. Jednocześnie myśląc o wyborze Jezusa jako swojego osobistego Pana i Króla uświadamiam sobie, że mój wybór jest poprzedzony wyborem Jezusa, którego On dokonał w sakramencie chrztu św. To przecież Jezus pierwszy mnie wybrał. To na bazie Jego wyboru, ja mogę wybierać Jego. ... »
Modlitwy „Zdrowaś Maryjo” nauczyła mnie mama, ale tak naprawdę, to w ruchu Światło-Życie nauczyłam się modlić różańcem. Poznałam smak pisanych i mówionych rozważań do tej pięknej modlitwy. Pamiętam wykład jednego księdza, który mówił o Maryi. Mówił, a słowo, które rzucał, zapadło mi bardzo głęboko w serce i wydało owoce. Pamiętam spotkania oazowe w parafii i te letnie – z figurką Niepokalanej na serwetce w środku kręgu. Do dziś ta figurka jest z nami. ... »
W swoim życiu przeżyłem wiele cierpienia i bólu, to sprawiło, że nie widziałem miłości Bożej. Z wiarą miała coś wspólnego tylko moja matka, która chodziła do kościoła, modliła się codziennie. ... »
Szczęśliwy... Błogosławiony... Czego potrzebuję? Co jest sekretem mojego szczęścia? Co powoduje, że wydaję owoce w swoim życiu, a nie marnuję czasu? Pobożność... 30 poszarpanych rozproszeniami minut przed Księgą w czarnej skórze, moje codzienne małe pielgrzymki przed cudowny obraz Boga Ojca w białym opłatku, może zwykłe pytanie: „Zawieźć cię do roboty?”. Może szeptem wyśpiewane – z jakimś delikatnym bólem serca i tęsknotą nie wiem za czym – „jeszcze bardziej kochać CIĘ, jeszcze dłużej wielbić... rozkochać się...”. ... »
Beata: Rafał, dziękuję, że na świeżo podzieliłeś się z nami spotkaniem z rodzicami bł. Chiary. Zwłaszcza że miałeś za sobą 600 km drogi w jeden dzień, tym bardziej dziękuję. ... »
Choć było to 14 lat temu, dobrze pamiętam dzień mojego bierzmowania, tak samo zresztą, jak pierwszą spowiedź i Komunię św. Te rocznice są świętami w moim kalendarzu. Pamiętam, że bardzo chciałam, by to było na serio, by od momentu nałożenia rąk przez biskupa coś się we mnie zmieniło, ale tak zauważalnie. ... »
Dziś wrócę do 13 marca 2013 r., kiedy „Habemus papam” – słowa wypowiedziane przez protodiakona kard. Jean-Louisa Taurana zmieniły także i mój świat. Tego to dnia 76-letni kard. Jorge Mario Bergoglio z Argentyny został wybrany nowym papieżem. Przyjął imię Franciszek. ... »
Boże Narodzenie to dla wielu osób najpiękniejsze ze świąt, które obchodzimy. Ciepło rodzinnego stołu, choinka, prezenty… Wszystko to cudne, a jakże, i ja je lubię. Jest jednak taki czas, który uważam za ważniejszy. Zaczyna budzić się wiosna. Do życia wstają pierwsze kwiaty. ... »
Najnowsze komentarze
Klaudia:
Dziękuję bracie Łukaszu! Drzwi do mojego serca są jeszcze zamknięte, ale dzięki twoim słowom zerwałam zamki i z dnia na dzień coraz mniej boję się być sobą.
Obudź się! Możesz więcej!
[Z o. Łukaszem Buksą OFM rozmawia Agnieszka Konik-Korn]