Ekologia

Własnego domu się nie podpala

Stał u podstaw rozwoju cywilizacji i jednocześnie od początku był jej największym zagrożeniem. Dzięki niemu ludzie „wyszli z jaskini”, ale też niejednokrotnie tracili domy. Służył budowaniu wspólnoty, ale był też narzędziem wojny. Ogień, bo o nim mowa, to potęga. Niestety, często sami – obchodząc się z nim nieodpowiednio – szkodzimy sobie i planecie.

Choć miniony okres wakacyjny bardziej kojarzy się z wodą czy powietrzem, to właśnie ogień jest żywiołem, który towarzyszył nam w tym czasie najbardziej. To przecież żar bijący z nieba, słoneczne kąpiele na plaży, płomienie ognisk, przy których piekliśmy kiełbaski, ale też pożary lasów, smugi dymu unoszące się nad wypalanymi trawami i hektolitry benzyny spalanej w samochodach, które wiozą nas na urlopy. To także susza i towarzyszący jej głód oraz cierpienie milionów ludzi. To spalane „dziko” odpady i elektrownie zasilane węglem. Ogień jest wyzwaniem i mimo tysiącleci istnienia ludzkości wciąż musimy się uczyć z nim obchodzić.

Powstrzymać spalanie

O konieczności ograniczenia emisji spalin czy o stopniowym odchodzeniu od wykorzystywania węgla w przemyśle mówi się w ostatnich czasach coraz częściej. Na słowach się nie kończy, czego przykładem jest rozwój energetyki opartej na odnawialnych źródłach energii, a także coraz popularniejsza produkcja samochodów, które nie są napędzane ropą czy benzyną. Rośnie też świadomość ekologiczna Polaków, szczególnie tych reprezentujących młodsze pokolenia – młodzi chcą być „eko”, bo wiedzą, że to się zwyczajnie opłaca. Wybór elektrycznego samochodu coraz częściej oznacza przywileje w ruchu miejskim, np. korzystanie z buspasów, a montaż paneli fotowoltaicznych pozwala ograniczyć rachunki za energię. Dodajmy też, że tego typu rozwiązania wspierane są przez różne instytucje państwowe, m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Programy NFOSiGW: „Czyste Powietrze”, „Stop Smog” czy „Mój elektryk” pomagają w przejściu na ekologiczne ogrzewanie, energię czy mniej obciążający środowisko naturalne samochód. Sam fundusz w ostatnim czasie bardzo mocno zaangażował się w promocję elektromobilności, która ma ogromne znaczenie w kontekście poprawy jakości powietrza. To właśnie spalanie benzyny, gazu czy ropy sprawia, że w dużych miastach w Polsce ogromna część zanieczyszczeń powietrza pochodzi właśnie ze środków komunikacji. Eksperci nie mają wątpliwości, że poprawa stanu powietrza dzięki rozwojowi elektromobilności wpłynie na poprawę zdrowia publicznego. Udowodnione są już mniejsze koszty opieki zdrowotnej oraz ograniczenie zniszczeń w środowisku naturalnym i w substancji budynków, które zyskujemy, kiedy przesiadamy się „na elektryki”. Elektromobilność wpływa także na „wyciszenie” miast. Pojazdy elektryczne przyczyniają się bowiem do ograniczenia hałasu o pochodzeniu komunikacyjnym, który fatalnie wpływa na zdrowie ludzi. Niekorzystne objawy zdrowotne są obserwowane przy długotrwałej ekspozycji na hałas już od poziomu 55 dB, a jak wynika z badań, w niektórych dużych miastach w Polsce poziomy hałasu są znacznie wyższe.

Nie igraj z ogniem

Niestety, fatalne skutki złego obchodzenia się z ogniem możemy obserwować także w bardziej namacalnej formie niż hałas czy smog. To pożary, za które odpowiedzialność ponosi przede wszystkim człowiek. Dotkliwe susze w połączeniu z ludzką nieodpowiedzialnością powodują nieodwracalne skutki w postaci pożarów lasów czy zabudowań. Nasza niefrasobliwość, niedogaszone ognisko czy niedopałki mogą kosztować życie ludzi i zwierząt. Podobnie rzecz się ma z wypalaniem traw. Mimo że kary za ten proceder są wysokie, a korzyści wynikające z wypalania bliskie zeru – wciąż nie brakuje chętnych, by właśnie w ten sposób „użyźnić glebę i pozbyć się chwastów”. A skutki są opłakane. Ofiarami wypalania traw padają zazwyczaj całe populacje zwierząt zamieszkujących łąki czy pola uprawne. Zające, dzikie ptactwo, żaby, jaszczurki, lisy czy jeże giną w płomieniach lub oparach dymu. Często poszkodowani bywają także ludzie lub ich dobytek, gdy ogień przeniesie się na zabudowania gospodarcze.

Tragedia, której byliśmy nie tak dawno świadkami w Nowej Białej, pokazała, jak niszczycielskim żywiołem może być ogień. Płomienie w ekspresowym tempie zajęły kilka budynków, pozbawiając rodziny dachu nad głową i dorobku całego życia. Wielodniowe pożary pustoszą także nasze lasy. Dobitnie przekonaliśmy się o tym w zeszłym roku, kiedy mieliśmy do czynienia z potężnym pożarem w lasach Biebrzańskiego Parku Narodowego. Akcja gaśnicza trwała łącznie przez kilka tygodni, a ofiarami płomieni padły chronione gatunki zwierząt i roślin. Skutki dla lokalnego ekosystemu były katastrofalne i będziemy się z nimi mierzyć jeszcze przez kilkanaście lat. Tego typu sytuacje powtarzają się od lat i zapewne nigdy ich nie wyeliminujemy w całości, możemy jednak je ograniczyć. Warto wziąć sobie do serca słowa papieża Franciszka, który w encyklice Laudato si’ przypomina, że „każdy z nas może odegrać cenną rolę, jeśli wszyscy już dziś wyruszymy w drogę. Nie jutro, dzisiaj. Ponieważ przyszłość buduje się dziś, i to nie samotnie, ale we wspólnocie i w zgodzie”.

Piotr Filipczyk

Niedziela Młodych 5/2021

Miesięcznik [7/2021]

Jezus kołem ratunkowym

Grudzień to czas podsumowań. Święta, koniec roku zawsze skłaniają do przemyśleń. Ale to także idealny czas na nowy początek. Przecież coś się kończy, a coś innego się zaczyna, prawda?

Czytaj PDF
Polecamy

Selfie smartfonem Boga

Smartfon jest pod ręką, w każdej chwili możesz zrobić sobie selfie – aby znów zobaczyć siebie. Ale czy to, co zobaczysz na wyświetlaczu, będzie prawdą o tobie?

Zobacz